O czym będę pisać?

Będę zapisywać w miarę na bieżąco swoje sny, które postaram się pamietać zaraz po przebudzeniu. Jest to forma dziennika snów, który ma pomóc w ich interpretacji. Będę także starała się pisać o sobie i swoich wizjach, które mam kiedy spojrzę na czyjąś fotografię.

18 sierpnia 2010

Sen z 20 grudnia 2009

Miałam bardzo realistyczny sen. śniło mi się, że jesteśmy z rodzicami w rodzinnym domu w kuchni i nagle widzę przez otwarte okno że zawisło blisko domu UFO. typowy srebrno-brązowy spodek. Mówię "tato zobacz UFO"!, ale ten nawet nie spojrzał, oglądał dalej TV. Ja przez to okno (chyba) wyszłam na ogród, wyciągnęłam do góry ręce i ...złapałam ten spodek. Okazało się że to małe UFO. Szarpałam się z tym spodkiem, chciał odlecieć , ale byłam silniejsza, w końcu pozwolił mi żebym zajrzałam do środka. Otworzyły się jakby 2 klapki-drzwi, a tam widzę malutkie 2 puste fotele (jak dla lalki Barbie :P) i pełno elektroniki dookoła, pulpit sterowniczy bezdotykowy (coś jak w IPodzie). Na zewnątrz tez pełno migających światełek. Nagle usłyszałam głos "zabierz Nas koło drzewa". Tak tez zrobiłam i tym razem już z rodzicami zabraliśmy spodek pod drzewo brzoskwiniowe!!! Tak właśnie brzoskwiniowe, z dużymi brzoskwiniami! wiem w tym śnie, że była jesień, ale było bardzo ciepło jak w sierpniu, a tych brzoskwiń już nikt nie jadł i część zaczęła gnić na tym drzewie, które prawie nie miało liści. ten spodek wysunął nagle jakieś cieniutkie ramie zakończone szczypcami i przecięła jedną z brzoskwiń, następnie wziął ten kawałek do spodka. Zastanawiam się po co UFO stara brzoskwinia i słyszę głos w głowie "bierzemy próbki, bo my nie mamy takich owoców a chcemy zobaczyć jakie są". Widzę swoją babcie w ogrodzie i mówię rodzicom "jak zobaczy spodek to zaraz wszyscy będą wiedzieć" i znowu głos w głowie "dla niej jesteśmy niewidzialni". Moi rodzice zaczęli zbierać te stare brzoskwinie, mama chciała dać więcej brzoskwiń do spodka, ale on był zbyt mały. Był bardzo lekki jak piórko, wręcz jakby był z cienkiego plastiku, ale jednak to był metal bo czułam zimno pod palcami. Na koniec widzę jak ten spodek zamyka te swoje drzwiczki i lata nam nad głowami - tutaj obudziłam się...ciekawe to chyba 3 lub 4ty sen o UFO jaki miałam w życiu taki realny, że pamiętam szczegóły.
Ten spodek miał średnice około 40 cm...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz