O czym będę pisać?

Będę zapisywać w miarę na bieżąco swoje sny, które postaram się pamietać zaraz po przebudzeniu. Jest to forma dziennika snów, który ma pomóc w ich interpretacji. Będę także starała się pisać o sobie i swoich wizjach, które mam kiedy spojrzę na czyjąś fotografię.

12 lutego 2011

Ciąg dalszy snów o poprzednim wcieleniu...

Dwa dni temu miałam kolejny sen chyba o poprzednim wcieleniu. chociaż nie wiem, czy to nie jest jakaś moja podświadomość dająca mi jakieś znaki? Śniło mi się, że jestem małą dziewczynka w wieku 7-9 lat i wraz z mamą ( w tej roli śniła mi się moja teraźniejsza mama) , uciekałyśmy przed Niemcami. dokładnie przed jednym oficerem niemieckim. Mimo wszystko ktoś doniósł na mnie, że ukrywam się w starym budynku-baraku i znalazł mnie w łazience, skuloną pod umywalką. Nie było tam luster, były pomalowane olejną żółtą farbą kafelki. Wyciągnął mnie, a ja próbowałam się wyrwać, ale nie dawałam rady, on się śmiał. Potem usiadł ze mną w samochodzie, było ciepło i słonecznie i to się działo jakby na obrzeżach Warszawy. Widziałam pola uprawne, ludzi, którzy tam pracowali,. chyba zbierali ziemniaki. Jechałam jakimś kabrioletem, lub jeepem niemieckim z tym oficerem i on coś do mnie mówił, ale nie wiem co, nie rozumiałam go, chociaż jego język to nie był niemiecki. We śnie wiedziałam, że będę mu usługiwać w domu i będę mu pomagać w biurze, że to niby dla mojego dobra. Potem próbowałam uciec, ale zawsze mnie znajdywał i śmiał się, że nie ucieknę przed nim. Nie pamiętam jak się ten sen skończył, ale wiem, że chyba ktoś mnie odbił, bo potem pamiętam tego oficera jak leży zastrzelony gdzieś w ruinach jakiegoś budynku...

To już kolejny sen o czasach II WŚ...zastanawiam się czy to może być wspomnienie senne z poprzedniego wcielenia czy nie? Trochę mi się nie zgadza z poprzednimi snami z tej tematyki. Opisywałam już je wcześniej na blogu. Też miałam sen , że jestem dziewczynką i z mamą uciekam, potem śniło mi się, że jestem żołnierzem-mężczyzną i próbuję uratować kolegę - też to się działo w II WŚ, kolejny sen to ja jako młoda kobieta 18-20 lat uciekam przed bombardowaniem miasta...także sceneria, ubrania, styl fryzur i wygląd otoczenia wskazywały na czasy II WŚ. Wychodzi na to, że jakby to było poprzednie wcielenie to żyłabym w czasie II WŚ kilka razy, jako dziecko, jako mężczyzna i jako kobieta...trochę się nie zgadza - chyba, że założymy, że czas nie istnieje tak na prawdę....Co o tym myślicie? Może macie jakieś pomysły na rozwiązanie tej zagadki?