O czym będę pisać?

Będę zapisywać w miarę na bieżąco swoje sny, które postaram się pamietać zaraz po przebudzeniu. Jest to forma dziennika snów, który ma pomóc w ich interpretacji. Będę także starała się pisać o sobie i swoich wizjach, które mam kiedy spojrzę na czyjąś fotografię.

18 sierpnia 2013

Sen jak film s-f.

    Sen jakby z przyszłości, nie pamiętam go dokładnie. W nocy obudził mnie dziwny ból głowy umiejscowiony z tyłu głowy w części potylicy. Pomyślałam, że to efekt wypicia wieczorem jednego piwa - mam problemy z nerkami, więc raz na tydzień piję butelkę na wieczór., ale nigdy to się jednak wcześniej nie zdarzało. Ból przeszedł mi dopiero teraz, jak wypiłam mocną czarną herbatę po obudzeniu się.
     Sen był dziwny, nie wiedziałam w nim , że śnię, po prostu uczestniczyłam w nim. Przypominał film s-f. Byłam w jakiejś placówce, szukałam tam mojego męża, którego porwano. Wiem, że czekała go tam śmierć jak i innych porwanych z ulicy ludzi. Ktoś tym zarządzał. Wygadało to miejsce jak szpital. chodziły dziwni ludzi z bronią plazmową. Kryłam się gdzie się dało, w szafach, w windzie na żywność, pod czyimś łóżkiem. Ktoś mi pomagał. Musiałam przebrać się w biały kitel i białe nakrycie głowy - coś jak czapka z daszkiem, taka , którą czasem nosi się w sklepach mięsnych, masarniach.
Szukałam męża, znalazłam, był w kolejce. Rozdawali im broń. Broń była na stałe przymocowana jakimiś pasami do prawej ręki od ramienia po dłoń. Reagowała na myśli. Trzeba było wystawić rękę wycelować i pomyśleć o wystrzale. wiedziałam, ze nikt nie przeżyje, bo jak otworzą te duże wrota, za nimi będą roboty, które będą strzelały z karabinów maszynowych i prawie nikomu nie uda się nawet wystrzelić, ale kto przeżyje ma być puszczony wolno. Do tego miejsca udała się starym tramwajem, wraz z innymi ludźmi, którzy chcieli ocalić swoich bliskich, ale przy wysiadaniu z tramwaju nadjechał pojazd wojskowy i wszystkich przeganiał. Ja się gdzieś ukryłam i ktoś mi pomógł potem wejść do tego szpitala. widziałam mojego męża wpierw na łóżku, ktoś pozwolił mi się z nim pożegnać, płakałam, że to niesprawiedliwe, że ktoś zadecydował o jego życiu, z drugiej strony czułam chęć zemsty. Potem widziałam jak wchodzi z innymi do tego wykafelkowanego pomieszczenia przed te duże wrota, za którymi stały roboty gotowe do strzału. Ktoś to wszystko oglądał na monitorze i śmiał się. To był mężczyzna miał z tego ubaw, to była jego rozrywka.
 Nie wiem jak się sen skończył, bo nagle wyrwał mnie z niego ból głowy i potem do rana nie mogłam usnąć i przewracałam się z boku na bok.