O czym będę pisać?

Będę zapisywać w miarę na bieżąco swoje sny, które postaram się pamietać zaraz po przebudzeniu. Jest to forma dziennika snów, który ma pomóc w ich interpretacji. Będę także starała się pisać o sobie i swoich wizjach, które mam kiedy spojrzę na czyjąś fotografię.

28 sierpnia 2010

Sen o UFO sprzed roku.

Jestem poza domem na ulicach chaos i pełno wojska. Widzę las, a nad nim 3 latające spodki.Próbują wylądować, ale wojsko je atakuje strzelając do nich z ziemi rożnymi pociskami.Ludzie w panice uciekają do domów, a niektórzy próbują zatrzymać wojsko. Są też tacy, którzy machają do spodków, jakby chcieli powiedzieć "tu jesteśmy, zabierzcie Nas".Wojskowi próbują mnie zatrzymać, ale ja nie daje się i nie chce ich słuchać, bo wiem,ze statki przyleciały po Nas i są pokojowo nastawieni. Przedzieram się przez kordon wojska i macham do spodków. Nadlatuje ich coraz więcej są nad lasem. Ludzie krzyczą, że to inwazja obcych. Sen się urywam w momencie jak nad moja głowa przelatuje jeden ze spodków.

Sprawa Iwony Wieczorek... cz.III

Dzisiaj natknęłam się na artykuł w Fakt.pl - wiem,że to gazetka jak tanie wino marki wino i trzeba traktować co tam jest napisane z przymrużeniem oka, ale podoba mi się szata graficzna wersji online - łatwiej wszystko  znaleźć. Jest tam artykuł w którym mowa,że przebadane sonarem przez policyjnych płetwonurków okoliczne stawy nic nie wyjaśniły- nie było tam ciała Iwony...nie było bo jego tam nie ma. Już pisałam tutaj,że ciało jest gdzieś w trzcinach, sitowiu, krzakach, wysokich, żeby dojść trzeba by się przedzierać, widziałam tam jej czarne rozrzucone buty- jeśli znajdą buty to znajdą i ciało. Nie wiem dlaczego tak się uparli,że ciało jest w wodzie...no cóż będą nadal pewnie szukać.
Wieczorem kładąc się spać prosiłam w myślach Iwonę,żeby mi się przyśniła- niechętnie to robię, bo czasem mam przez to koszmary, uczestniczę w morderstwie w śnie lub odczuwam strach ofiary -nie mogę po tym się pozbierać następnego dnia. Tutaj jednak zdecydowałam się na to. Niestety nie śniła mi się, z umarłymi jest tak ze oni sami szukają z Nami kontaktu, kiedy my nie chcemy, czasami ciężko jest trafić w 'moment', czasem nie proszę o kontakt a oni mi się po prostu śnią...dlatego nie oglądam już programów 997 i temu podobnych. Chce mieć spokojny sen, wole swoje dziwne sny niż koszmary...Jeśli Iwona mi się przyśni i będę pamiętać ten sen- a zazwyczaj tak jest - to opisze go tutaj szczegółowo.