O czym będę pisać?

Będę zapisywać w miarę na bieżąco swoje sny, które postaram się pamietać zaraz po przebudzeniu. Jest to forma dziennika snów, który ma pomóc w ich interpretacji. Będę także starała się pisać o sobie i swoich wizjach, które mam kiedy spojrzę na czyjąś fotografię.

5 marca 2011

Dzisiejszy sen

Dzisiaj śnił mi się pewien staruszek, który był bardzo  "zboczony" koniecznie ze wszystkimi chciał iść do łózka, zaciągał mnie, ale się nie dałam. Znowu wspinałam się po wysokim budynku i kiedy byłam na gorze o mało co nie spadłam w przepaść i nie zabiłam się. Ten budynek wyglądał jak Pałac Kultury i Nauki w Warszawie. Niby miałam zawieszać tam jakieś fajerwerki na nowy rok, ale niespodziewanie wybuchły i to mnie odrzuciło od krawędzi tego budynku i zachwiałam się. Poczułam gorąco przeszywające moje całe ciało - strach...
Potem śniła mi się szkoła językowa, gdzie uczyłam się niegdyś angielskiego - chyba przyprowadziłam tam swojego syna, żeby się uczył? Mało pamiętam, ale oprócz tego staruszka, był tam też gdzieś mój mąż i jakieś 2 kobiety mi nie znane...