O czym będę pisać?

Będę zapisywać w miarę na bieżąco swoje sny, które postaram się pamietać zaraz po przebudzeniu. Jest to forma dziennika snów, który ma pomóc w ich interpretacji. Będę także starała się pisać o sobie i swoich wizjach, które mam kiedy spojrzę na czyjąś fotografię.

5 kwietnia 2016

Sen o mężu

Dzisiaj miałam sen o moim mężu, w którym to śnie dowiedziałam się, że mój mąż ma raka i nie zostało mu wiele do życia. Opiekowałam się nim prawie do końca, był bardzo wychudzony, pełno miał kroplówek. Leżał u nas na łóżku, a ja się bałam wyjść z pokoju, że umrze gdy mnie nie będzie. Zamieniałam mu pampersa, był strasznie chudy, nic już nie jadł...Było mi smutno, że w taki sposób przyjdzie mu umrzeć. Choć z drugiej strony cieszyłam się, że koniec nastąpi szybko i nie będzie się długo męczyć....
Jestem ciekawa co ten sen może oznaczać?

6 komentarzy:

  1. oo widzę że nie jestem sam, tak trzymać :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy twoje sny mają tendencję do sprawdzania się, czy tylko tak sobie piszesz? Wdl ciebie jakąś wojna wybuchnie?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja miałam sen o biegających żółwiach po podłodze ,mówię do taty może je oddamy do zoologicznego bo tak się rozmnażały mój tato leżał na łóżku i mówi " no to możesz je oddać do sklepu zoologicznego " . Miałam pełno akwariów i rybek i wysuwając każdy sprawdzałam czy czasem one nie powpadały do rybek , jeden był pływający razem z rybkami.. Co ten sen oznacza?

    OdpowiedzUsuń
  4. proponuję (od razu po przebudzeniu!) sprawdzać znaczenie snu w senniku, dobry sennik online oszczędza nam główkowania :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czy świadomy, niegłupi człowiek może uważać, że sny to jakieś przepowiednie? Wystarczy trochę pomyślunku i wiadomo, że sny odzwierciedlają nasze myśli, a nie wróżą nam coś. Jezuuuuu........

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi sie ostatnio snil moj kot. Zmarl niedawno przejechany przez auto. Najbardziej rozpaczala po nim mama.To bylo dziwne bo w trakcie trwania jakiegos snu nagle wraz z siostra i jej kolezanka znalazlysmy sie w miejscu gdzie ją przejechalo. Siedzial tam sobie a obok bylo jakies auto i facet w srodku. Byl bardzo zmieszany i smutny i patrzyl na mojego kota. Gdy tylko zobaczylam kota powiedzialam: Co? Ale przeciez ty nie zyjesz! I wtedy uswiadomilam sobie kto ja zabil. Wiedzialam ze gdzies widzialam jego twarz ale nie wiem kto to. Wzielam kota na rece i mial tak delikatne futerko jakiego nigdy nie mial. Zsbralam go do domu ale w drzwiach wejsciowych sen sie skonczyl. Tak jakby nie moglo to sie zdarzyc. Zeby kot znow z nami byl w domu.

    OdpowiedzUsuń