28 marca
Znowu sen z młodym ciemnookim, ciemnowłosym facetem. Bardzo, ale to bardzo przystojny. W tym śnie nawet nie ma mowy ani myśli o moim mężu, tak jakbym nie była mężatką w ogóle. W tym śnie zakochałam się w tym facecie na tyle, że udało mu się mnie skutecznie uwieźć. Ja się nie opierałam kiedy mnie całował i dotykał. Nie wiem kim on jest, ale we śnie bardzo chciałam z Nim być.
29 marca
Śnił mi się mój zmarły dziadek od strony mamy. Do tego synek mojej siostry ciotecznej również pojawił się we śnie. Ja się Nim zajmowałam, opiekowałam. Była tam tez moja mama, chyba także mój mąż. Sen zmieniał scenerię co chwila i w pewnym momencie zobaczyłam, że siedzę z mamą na krzesłach jak w kinie, a przed Nami siedział prezydent Łukaszenko z żoną ? Wydawał mi się bardzo sympatycznym człowiekiem, a jego polityczne poglądy i rządzenie odebrałam we śnie jako grę pod media, że prywatnie to fajny człowiek z poczuciem humoru. Rozmawiał ze mną i moją mamą na jakiś temat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz