Śniła mi się moja córka. Sen zaczął się od porodu, właściwie od momentu jak mi podano moją córeczkę o burzy brązowych włosów i ślicznej cerze. Potem Kolejne sceny snu to ja w jakimś wynajmowanym mieszkaniu, gdzie mieszkałam wraz z tatą. On pomagał mi się opiekować córka. Ja niestety nie byłam dobrą matką: zapominałam o Niej jak tylko gdzieś wychodziłam, a to do sklepu na zakupy, a to gdzieś do pracy z tata. Potem nagle sobie o niej przypominałam i rzucałam wszystko, biegnąc do tego mieszkania, gdzie słyszałam jak płacze z głodu. Podawałam jej butelkę lub moja pierś do jedzenia. Miałam dla niej bardzo mało ubranek, poszłam do sklepu coś kupić, ale wszystko było za duże dla niej, w efekcie kupiłam na wyrost jakieś body i koszulkę? Oglądałam w tym sklepie także inne przedmioty np sprzęt jeździecki i żeglarski. Znowu zapominałam o mojej córce, znowu potem biegłam do Niej. Tata jakby mnie strofował, ale ja w tym śnie kompletnie zapominałam o dziecku. Potem jakaś ostatnia scena to ja jadąca samochodem z mężem, ja prowadziłam po piaszczystych drogach w moim mieście, miasto było bardzo wyludnione i były wszędzie drzewa i krzaki, tak jakbyśmy cofnęli się kilkadziesiąt lat wstecz.
To że zapominasz o dziecku to jeszcze light, mi się kiedyś śniło że mam dziecko i opiekuję się nim, ale chwilowo nie mam ręki żeby coś zrobić i pomysłowo odkładam dziecko do kuchenki mikrofalowej. Potem jest scena że się reflektuję że dziecko się mhm no wiesz, obraca :) oczywiście popłoch, otwieram drzwiczki od tej mikrofali i w momencie gdy widzę przypieczoną skórkę budzę się, oczywiście zlany potem :)
OdpowiedzUsuńJa jak byłam jeszcze z moim synem w ciązy to śniło mi się, że rodze bliżniaki , ale bardzo specyficzne , gdyż były to dwa wołowe steki i sie nimi opiekowalam , po jakimś czasie w tym śnie one gniły i podczas mycia pod kranem spływały wraz z wodą ..masakra:(
OdpowiedzUsuń