Śnił mi się dzisiaj sklep z używanymi ubraniami. Nie były one jednak w koszach jak normalnie, ale były pochowane do szaf i szafek. Aby coś znaleźć musiałam zaglądając do wielu szuflad, szafek i wybierać. Szukałam czegoś dla małego dziecka. Nic nie mogłam znaleźć. W końcu znalazłam gdzieś za ubrankami do chrztu jakieś białe body dla dziecka na 9 miesięcy i wzięłam je. Cały czas obserwowała mnie sprzedawczyni w tym sklepie, ja przez to czułam się jakbym coś ukradła, ale we śnie nie miałam takiego zamiaru nawet. Były tam suknie ślubne w jednej z szaf, w drugiej ubrania dla mężczyzn, w trzeciej materace piankowe i dmuchane. Kiedy podeszłam do kasy, żeby zapłacić za to body dla dziecka, kasjerka powiedziała mi: " to będzie za duże", więc speszona odłożyłam je do szafy, z której wzięłam i wyszłam ze sklepu nic nie kupując...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz