Dzisiaj śniło mi się,że znajduje się gdzieś w szpitalu. duża sala pełna kobiet, które leżały na łózkach, poprzedzielane parawanami z materiału i rodziły. Słyszałam ich krzyki i płacz dzieci. Ja tez byłam w ciąży i czułam,że rodzę, ale po wejściu na sale i zobaczeniu tylu osób jakoś strach i wstyd mnie obleciał. Był tam młody doktor, który kazał mi się położyć i były jakieś siostry-pielęgniarki.
W kolejnym wątku przed tym ze szpitala, byłam w jakimś sklepie zoologicznym i ponieważ musiałam gdzieś wyjechać to oddawałam chomika swojego i klatkę i za całość sprzedawczyni w sklepie powiedziała,ze może dać mi 150 ale czy złotych czy euro czy dolarów tego nie wiem. Było mi strasznie smutno,że go tam muszę zostawić i sprzedać. Chyba nawet płakałam w tym śnie z tego powodu.
Następnie jakieś wybrzeże morskie było i jakieś statki jakby wojskowe -wojna? nie wiem, może znowu to sen z poprzedniego wcielenia... widziałam jak się wspinam z mężem na te wydmy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz