O czym będę pisać?

Będę zapisywać w miarę na bieżąco swoje sny, które postaram się pamietać zaraz po przebudzeniu. Jest to forma dziennika snów, który ma pomóc w ich interpretacji. Będę także starała się pisać o sobie i swoich wizjach, które mam kiedy spojrzę na czyjąś fotografię.

8 lutego 2011

Sen z propozycją...

Śnił mi się dzisiaj mój kolega z liceum. byłam u Niego w mieszkaniu przez kilka dni, była tam tez jego dziewczyna, która zachowywała się podejrzliwie wobec mnie, to raczej było normalne odczucie - takie miałam wrażenie. Byli tez jacyś jego znajomi imprezowi. Ja u tego kolegi siedziałam parę dni bo się zatrzymałam w drodze do domu, on niby mieszkał w Polsce nad morzem (chociaż w rzeczywistości mieszka w moim rodzinnym mieście). Czułam niechęć od tej dziewczyny wobec mnie, ale jakoś źle się do mnie nie odzywała i nie odnosiła, raczej starała się być miła. Pytała mnie skąd się znam z X itd. Z kolei kolega chodził do pracy, ale wieczorem dużo rozmawiał ze mną, wspominaliśmy stare dobre licealne czasy. Zapytał mnie co dalej zamierzam robić. Powiedziałam, że nie wiem, bo myślałam o napisaniu doktoratu, ale zawsze coś mi przeszkadza, nie mam tematu nawet wymyślonego. Ja w liceum trochę się w tym koledze podkochiwałam, ale nic ponadto, ale w tym śnie dał on mi do zrozumienia, że szkoda,że jestem teraz mężatką. Poczułam się dziwnie - jakbym też żałowała. Jego znajomi, którzy wpadli tam z jakiejś imprezy pytali mnie czy znam klub o nazwie E coś tam (teraz nie pamiętam nazwy). Powiedziałam, że nie to się zaczęli śmiać, że życia nie znam, bo nie chodzę na najlepsze imprezy w mieście. Zrobiło mi się przykro trochę, ale obróciłam to w żart. Powiedzieli, że się szykują i jak chce mogę z Nimi wszystkimi iść zobaczyć jak jest. Odmówiłam, bo spieszyłam się na samolot, a muszę dać 2 walizki a nie 1 walizkę. Ta znajoma powiedziała, że mogę oszukać i nie zapłacę za 2 walizkę dodatkowo. Nie zareagowałam, chociaż ona próbowała mi wytłumaczyć. Zbierali się do wyjścia wszyscy, więc ja tez zaczęłam pakować swoje rzeczy do walizek. Dziewczyna tego mojego kolegi przyszła i zajrzała mi do bagażu podręcznego, spodobały jej się moje perfumy o kolorze różowym i ich zapach. Potem spojrzała na zeszyt, a tam były wiersze napisane odręcznie przez moją mamę. Zapytała mnie:  A co to? powiedziałam jej: To poezja, uspokaja mnie w samolocie, mama mi napisała. Uśmiechnęła się i powiedziała, że to piękne, że mama dla mnie spisuje wiersze. W drzwiach jak wychodziliśmy ten kolega z liceum mi powiedział: a czemu nie napiszesz doktoratu na ten temat: (tu podał dokładnie o co mu chodziło). W tym momencie w głowie dostałam gotowy tytuł mojego doktoratu, po czym się obudziłam...

Faktycznie temat który mi kolega w śnie zaproponował to temat -rzeka i można by napisać niezły doktorat na ten temat. Oczami wyobraźni już widziałam się jak zbieram informacje na ten temat w bibliotekach w Polsce. ciekawy był ten sen. Jakbym podczas snu dostała olśnienia - oczywiście natychmiast zapisałam, ten tytuł i to co powiedział kolega ze snu. Teraz staram się wyszukać czy ktoś nie napisał już podobnej pracy...Może to jakiś znak, że nie powinnam tracić nadziei co do mojego zawodu i pracy w nim, że ten temat może w jakiś sposób otworzyłby mi drzwi do kariery???

3 komentarze:

  1. Niezwykle ciekawy sen. Ja w takim przypadku na pewno bym skorzystała z otrzymanej we śnie wskazówki, tym bardziej, że dokładnie zapamiętałaś tytuł. U mnie jak dotąd jeśli podświadomość dawała mi wyraźne znaki w snach to zawsze miały one potem potwierdzenie w rzeczywistości.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlatego nie przeszłam obojętnie, może to jakiś znak od losu? Nie wiem...na pewno zajmę się tą sprawą już szukam informacji na ten temat w swoich książkach ze studiów...

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny sen! To co powiedział kolega na pewno można wykorzystać lub nie ale interesujące jest też to dlaczego to własnie ON a nie kto inny.

    OdpowiedzUsuń