Sen z 24.10.2010:
Mam zamiar pojeździć konno w tym celu udałam się do stajni. Widzę dużą stadninę koni. Wchodzę do jednej ze stajni i proszę o jazdę konną. Płacę jakiejś kobiecie za biurkiem z góry i mam sobie iść sama wybrać konia do jazdy. Instruktorka pokazuje mi dużego, ładnego brązowego konia. Ja odczuwam niepokój, boję się, że spadnę, gdyż zwierzę jest bardzo wysokie. Mówię tej kobiecie: " Mogłabym dostać mniejszego konia? Raz już spadłam z tak wysokiego i wylądowałam w szpitalu". Instruktorka odpowiedziała mi:" Dobrze, proszę sobie wybrać, czekam na Panią na padoku za 30 min". Weszłam do stajni i stajenny pomógł mi wybrać małego konika. Niestety nie było wolnego siodła do niego i musiałam tam czekać. Poszłam do tej instruktorki - była za to na mnie bardzo zła ze względu na to, że tyle musi na mnie czekać. Wytłumaczyłam jej o co chodzi, a ona strasznie się na mnie w tym śnie wydarła, że przecież mogłam wziąć innego konia. Powiedziałam jej, żeby na mnie nie krzyczała, bo tego nie znoszę, ale ona odwróciła się i wyszła ze stajni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz