O czym będę pisać?

Będę zapisywać w miarę na bieżąco swoje sny, które postaram się pamietać zaraz po przebudzeniu. Jest to forma dziennika snów, który ma pomóc w ich interpretacji. Będę także starała się pisać o sobie i swoich wizjach, które mam kiedy spojrzę na czyjąś fotografię.

5 listopada 2013

III Wojna Światowa

Dzisiaj miałam sen dotyczący III Wojny Światowej. Był bardzo realny, a jak ja mam bardzo realne sny to czasami one się spełniają, chociaż mam nadzieję, że ten sen się nie spełni. Dostałam w tym śnie przekaz o treści: "Pamiętaj datę: 2025 rok Chiny zaatakują od wschodu Rosję, zapamiętaj ten rok. Rosja nie będzie przygotowana na atak z takiego zaskoczenia i Chiny dojdą do Europy, zaatakują tez Japonię i USA, ale Ci w porę ostrzeżeni przez Rosjan skutecznie odeprą atak i wspomogą Rosję i Europe. Od tego momentu Rosja i USA będą przyjaciółmi na zawsze. Zapamiętaj ten rok". Potem pokazał mi się sen w którym jestem w swoim rodzinnym mieście w swoim ogrodzie i zabieram jakiś przypadkowych ludzi z ulicy do domu. Uciekamy przed gazem. Biegniemy po domu, ja od piwnicy, aż po strych zamykam szczelnie wszystkie okna, żeby ten gaz się nie dostał. Gaz to wielka żółto-biała chmura jakby dymu, która rozpylają żołnierze po ulicach. Widze ich w mundurach w kolorze piaskowym, widzę ich twarze, to Chińczycy. Uciekamy na strych i udajemy , że nas nie ma. wieszam pranie, skarpety i sweter w stylu norweskim. Zawieszam na sznurku. Jeden z tych ludzi zabranych z ulicy mówi mi, ze nie ma skarpet i czy mogę mu dać te co wieszam. Mowie, ze są mokre, a on odpowiada, że może i mokre założyć. Mówię  mu, że zejdę na dół i poszukam jakiś skarpet taty. Pytam tez komu co przynieść z ubrań. Dostaję zamówienie na sweter, skarpety, kurtkę itd. Schodzę na dół w towarzystwie dziewczyny i chłopaka. Zachowujemy się bardzo cicho, podaję im ubrania, a oni pakują je do torby. Potem schodzę sama do kuchni i w szafce pod oknem szukam jakiegoś suchego prowiantu. Patrzę przez firankę, ale nie widzę żadnego już żołnierza tylko opustoszałe ulice i lekką smugę tego gazu. Zaczynam żałować, że nie kupiłam na allegro masek przeciwgazowych gdy miałam taką możliwość. Teraz w głowie wymyślam, z czego by tu zrobić filtr przeciwgazowy, myślę, że użyje kilku warstw waty i gazy i mokrego ręcznika, przez , który będę oddychać gdyby coś. Wiem, że moje dzieci są bezpieczne daleko z moimi rodzicami, którzy zabrali je z domu. Potem wchodzę na strych i słyszę jak do domu wdzierają się chińscy żołnierze i mówią po chińsku. Uciekam na dach, mam linę i przywiązuję się do komina tak, że jak wyjrzą na dach to mnie nie zobaczą. Jednak zdaje sobie sprawę, że jeśli użyją kamer termowizyjnych to mnie dostrzegą i tak. Znowu słyszę ten głos: "Zapamiętaj ten rok 2025" i w tym momencie budzę się.