O czym będę pisać?

Będę zapisywać w miarę na bieżąco swoje sny, które postaram się pamietać zaraz po przebudzeniu. Jest to forma dziennika snów, który ma pomóc w ich interpretacji. Będę także starała się pisać o sobie i swoich wizjach, które mam kiedy spojrzę na czyjąś fotografię.

11 listopada 2011

Sprawa zaginionego małżeństwa i sen.

W zeszłym roku opisywałam sprawę zaginionego małżeństwa X i Y. Sprawę opisałam tutaj: http://dormire-moje-sny.blogspot.com/2010/09/troche-o-inionych.html Parę dni temu, dostałam wiadomość, że podejrzany od dawna sąsiad owego małżeństwa został aresztowany przez CBŚ! Bardzo się ucieszyłam. Oby cała ta sprawa zakończyła się sukcesem!

Dzisiaj nad ranem miałam sen. Śniła mi się ta kobieta z małżeństwa pokazywała mi jak ten sprawca zostaje zatrzymany - pełno policji. chciałam podejść bliżej, ale funkcjonariusz odsunął mnie. Bałam się, że ten sprawca w jakiś sposób dowie się o mnie. Była robiona wizja lokalna, sprawca wskazywał miejsce zakopania zwłok męża tej kobiety. Dużo ludzi się przyglądało z daleka. Wszystko to działo się jakby przy miejskim bazarze. Jakieś budy, budki, stara opuszczona willa w lasku. Widziałam jakieś kości w ziemi, ale dla mnie były to kości konia - chciałam powiedzieć o tym policjantowi, ale zostałam odsunięta przez kobietę w rękawiczkach sterylnych.
We śnie panowało ciepło, ładne kolory, ta kobieta była bardzo szczęśliwa, czułam jej szczęście i wielką miłość. Potem widziałam ją , ale ona wyglądała zupełnie inaczej. Była młodą dziewczyną na studiach? zupełnie niepodobna do siebie. Wtedy zrozumiałam, że pokazała mi swoje przyszłe wcielenie. Mówiła mi wtedy, że wszystko się dobrze skończy i wszystko się wyda, że będzie to wielka sprawa.